Domek Doktora: Jak była zorganizowana ewakuacja rannych w czasie bitwy o Monte Cassino? Omówię tę kwestie na podstawie transportu rannych do i z Domku Doktora.
Domek Doktora
Domek Doktora to niewielki budynek na grzbiecie tzw. Głowy Węża, znajdujący się niedaleko Góry Ofiarnej, jak Melchior Wańkowicz nazywał wzgórze 593. Podczas bitwy o Monte Cassino w maju 1944 roku Domek Doktora pełnił ważną rolę jako Batalionowy Punkt Opatrunkowy 3 Dywizji Strzelców Karpackich – był pierwszym przystankiem dla rannych żołnierzy ewakuowanych z pola walki.
Więcej informacji o Domku Doktora oraz opis trasy dojścia do tego miejsca znajdziesz w przewodniku Monte Cassino i okolice. Szlakiem 2 Korpusu Polskiego.
Dramatyczne warunki ewakuacji
Jak wyglądała ewakuacja rannych w czasie bitwy o Monte Cassino? Na odcinku działań bojowych 3 DSK ewakuacja rannych z pola walki miała odbywać się do BPO w Domku Doktora, a stamtąd do WPO (Wysuniętego Punktu Opatrunkowego. Transport z pola walki do Domku Doktora odbywał się przede wszystkim na noszach. Po opatrzeniu lub zoperowaniu rannych byli oni ewakuowani na noszach, a potem zwożeni Drogą Polskich Saperów za pomocą bantamów oraz samochodów sanitarnych z napędem na cztery koła.
Zorganizowano tzw. sztafety noszowe do schronów rozmieszczonych co około 100 metrów, gdzie czekała kolejna zmiana noszowych. Dr Adam Majewski tak opisuje transport rannych:
Porucznik mówi:
[…] Lekko rannych opatrują w kompaniach. Ewakuujemy rannych sztafetą wzdłuż tej drogi, którą szliście.
– Sztafetą? – zapytałem.
– A to nie wiecie? Cały pułk artylerii przeciwlotniczej użyto na noszowych. Co sto metrów wzdłuż całego zejścia jest schron. Takich stacji w schronach do dołu jest kilkanaście. Pierwsza zaraz przy wyjściu z „Miski”. Nasi na noszach muszą donieść rannego do pierwszej stacji, tam czterech ludzi łapie nosze i biegiem targa przez sto metrów do następnej itd. Wracając przynoszą tylko wymienne puste nosze.
A. Majewski, Wojna, ludzie i medycyna
W tej trudnej misji brali udział nie tylko noszowi z kompanii sanitarnych lub oddziałów piechoty, ale także artylerzyści z 3 Pułku Artylerii Przeciwlotniczej.
Pamięć o bohaterach
Dziś, kiedy mijasz lub odwiedzasz Domek Doktora, pomyśl, że jest to miejsce pamięci o żołnierzach, którzy walczyli i ginęli pod Monte Cassino, o lekarzach i sanitariuszach, którzy walczyli o życie rannych oraz noszowych, którzy z narażeniem życia transportowali rannych z BPO.
Dzięki staraniom żołnierzy 3 DSK budynek został odbudowany i opatrzony pamiątkową tablicą. Sprzed Domku rozciąga się imponujący widok na klasztor na Monte Cassino, co przypomina o dramatycznych wydarzeniach, które rozegrały się w tym miejscu przed 80 laty.