W historii 2 Korpusu Polskiego ojciec Adam Franciszek Studziński OP (1911–2008) zajmuje miejsce szczególne. Ten dominikanin, żołnierz, fotograf i kronikarz stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych kapelanów Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.

Od dominikańskiego nowicjatu do kampanii włoskiej

Adam, a właściwie Franciszek Studziński urodził 2 czerwca 1911 w Strzemieniu, powiat żółkiewski.  W 1928 wstąpił do zakonu dominikanów. Nowicjat ukończył w Krakowie. W 1937 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa Eugeniusza Baziaka.

We wrześniu 1939 znalazł się na Węgrzech, gdzie był duszpasterzem wśród polskich żołnierzy. W 1942 wstąpił do Wojska Polskiego, i pełnił następnie posługę duszpasterską w Palestynie i Iraku. Z 2 Korpusem Polskim odbył kampanię włoską, jako kapelan Pułku 4. Pancernego „Skorpion”.

Monte Cassino

W czasie bitwy o Monte Cassino był stale obecny wśród pancerniaków. 11 maja 1944 roku, tuż przed rozpoczęciem natarcia, udzielił im absolucji generalnej, poprzedzając ją krótkim kazaniem:

Moi Drodzy! Żołnierze! Znacie, co was czeka. Jak ciężka walka z wrogiem stoi przed wami. Walka ta będzie wymagała od was uwagi i skupienia. Niedobrze by było, gdybyście w tym momencie mieli jeszcze przeżywać obawy sumienia i przeprowadzać z sobą porachunki wobec Boga. Dlatego dobrze będzie, jak teraz te sprawy sumienia załatwicie, wzbudzając w sobie żal za grzechy i przyjmując ze skruchą rozgrzeszenie…

A.F. Studziński, Wspomnienia kapelana Pułku 4 Pancernego „Skorpion” spod Monte Cassino, Kraków 1994

Włochy, Gardziel. Wrak czołgu Sherman III ppor. Ludomira Białeckiego, będący obecnie pomnikiem. Na pierwszym planie grób st. strz. Eugeniusza Bogdajewicza, kpr. Edwarda Ambrożeja i kpr. Bolesława Karczewicza, którzy zginęli w czołgu 12 V 1944 r.
Włochy, Gardziel. Wrak czołgu Sherman III ppor. Ludomira Białeckiego, będący obecnie pomnikiem. Na pierwszym planie grób st. strz. Eugeniusza Bogdajewicza, kpr. Edwarda Ambrożeja i kpr. Bolesława Karczewicza, którzy zginęli w czołgu „Sułtan” 12 V 1944 r. Foto: A. Studziński.

Za udział w bitwie o Monte Cassino o. Studziński został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari.

W kwietniu 1945 mianowany został kapelanem 2 batalionu komandosów zmotoryzowanych 2 Brygady Pancernej.

Włochy. Wycieczka wzdłuż brzegu jeziora Como, w kierunku północno-wschodnim. Po prawej o. Adam Studziński OP
Włochy. Wycieczka wzdłuż brzegu jeziora Como, w kierunku północno-wschodnim (IX-X.1945). Na zdjęciu o. Adam Studziński OP. Źródło: NAC

Po powrocie do Polski

W 1947 roku o. Studziński wrócił do Polski. W 1950 roku został aresztowany przez władze komunistyczne i skazany na dziesięć lat więzienia za próbę nielegalnego przekroczenia granicy, ale po roku odzyskał wolność. Osiedlił się w klasztorze dominikanów w Krakowie, gdzie przez kolejne dziesięciolecia był duszpasterzem środowisk kombatanckich i harcerskich.

Jest autorem Przewodnika po polskich cmentarzach wojennych we Włoszech, opracowania, które do dziś pozostaje najpełniejszym opisem polskich miejsc pamięci na ziemi włoskiej.

O. Adam Studziński spisał swoje wspomnienia wojenne w książce Wspomnienia kapelana Pułku 4 Pancernego „Skorpion” spod Monte Cassino.

Wspomnienia kapelana Pułku 4 Pancernego „Skorpion” spod Monte Cassino

Pasją o. Adama była fotografia – przez ponad 70 lat dokumentował otaczającą rzeczywistość z aparatem fotograficznym w ręku. Pozostawił po sobie ponad tysiąc negatywów oraz ponad 23 700 fotografii. Na archiwalnym zdjęciu umieszczonym na stronie 266 przewodnika „Monte Cassino i okolice. Szlakiem 2 Korpusu Polskiego” widać mnie – o. Adama Studzińskiego – stojącego obok wieży niemieckiego czołgu Pantherturm na przedmieściu Piedimonte, z nieodłącznym aparatem fotograficznym.

Widpk na Piedimonte San Germano

W 2006 roku, w uznaniu zasług dla kraju i dla wojska, otrzymał stopień generała brygady Wojska Polskiego.

O. Adam Studziński zmarł 2 kwietnia 2008 r. w Krakowie. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 9 kwietnia 2008 r. i miały uroczysty charakter. Po mszy św. w kościele Dominikanów, której przewodniczył kardynał Franciszek Macharski kondukt żałobny przeszedł na cmentarz Rakowicki w Krakowie, gdzie o. Adam Studziński pochowany został z wojskowymi honorami w alei zasłużonych (kwatera LXIX pas C-2-3).

Za swoją służbę i działalność został odznaczony m.in.:

  • Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari
  • Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski
  • Krzyż Walecznych
  • Złoty Krzyż Zasługi z Mieczami
  • Krzyż Pamiątkowy Monte Cassino (nr 29030).

Kapelani 2 Korpusu Polskiego

Bitwa o Monte Cassino pokazała, że kapelani byli nie tylko duchownymi, ale też żołnierzami, którzy dzielili trudy frontowego życia. Wśród kapelanów 2 Korpusu Polskiego znaleźli się m.in.:

  • ks. Józef Joniec (KMC nr 1380), proboszcz 3 Dywizji Strzelców Karpackich – duchowy opiekun żołnierzy „Karpatczyków”,
  • ks. Michał Szymankiewicz (KMC nr 22694), kapelan 5 baonu saperów 5 Dywizji Piechoty, a na koniec 5 pułku artylerii przeciwlotniczej;
  • ks. Stanisław Targosz (KMC nr1943), który zginął w czasie kampanii włoskiej, pełniąc służbę wśród żołnierzy 2 Korpusu.

Całością duszpasterstwa w 2 Korpusie Polskim kierował biskup polowy Wojska Polskiego gen. Józef Gawlina (1892–1964). Towarzyszył żołnierzom od momentu formowania Armii Andersa w ZSRR aż po kampanię włoską. Odwiedzał oddziały frontowe, wizytował szpitale i cmentarze, a jego kazania były dla żołnierzy źródłem nadziei i duchowej siły.

Po wojnie pozostał na emigracji, pełniąc posługę duszpasterską wśród Polaków rozsianych po świecie. Zmarł w 1964 roku i – zgodnie ze swoją wolą – został pochowany na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino, wśród żołnierzy, którym służył.

Pamięć i dziedzictwo

Ojciec Adam Studziński pozostaje symbolem odwagi, wiary i wierności żołnierskiemu braterstwu. W jego osobie spotykały się trzy powołania – zakonne, kapłańskie i żołnierskie. Sam mówił, że jego najważniejszym zadaniem było „być przy żołnierzach wtedy, gdy najbardziej potrzebowali Boga”.

Do końca życia uczestniczył w uroczystościach rocznicowych na Monte Cassino i wspierał działania na rzecz upamiętnienia poległych.

Warto poznać sylwetki kapelanów 2 Korpusu Polskiego. Niektóre z nich wkrótce przypomnę na blogu.

Zobacz również:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *