Właśnie dotarła do mnie książka „Ze Stronia pod Monte Cassino” wydana staraniem zespołu redakcyjnego, w składzie Marian Bąk oraz Czesława i Krzysztof Barankiewiczowie. Bohaterem tej książki jest kpr. pchor. Jan Bąk, który zginął pod Monte Cassino 28 kwietnia 1944 roku (pośmiertnie awansowany do stopnia podporucznika).

Aby trwała pamięć o bohaterze…

Książka "Ze Stronia pod Monte Cassino" - okładka

Książka „Ze Stronia pod Monte Cassino. Na tle rodzinnych opowieści” powstała z potrzeby serca członków rodziny podporucznika Jana Bąka – Mariana Baka oraz Czesławy i Krzysztofa Barankiewiczów, którzy na stronie tytułowej zamieścili dedykację: Naszym dzieciom i wnukom, by pamiętali.

Już pierwsze słowa książki pokazują, jak ważny dla redaktorów książki był wujek Jan Bąk, którego nie mieli okazji poznać.

Dla nas dzieci był wujkiem Jaśkiem, romantycznym bohaterem, który zginął pod Monte Cassino, a którego imię niemal ze czcią wymawiała rodzina. Dla siostry Marii zawsze był “Jasiem”. Starsza o 11 lat, była jego opiekunką i chyba najbardziej ona przeżywała jego śmierć. Nasz tata Antoni długo wierzył, że brat wróci… nie wrócił.

M. Bąk, Cz. i K. Barankiewiczowie (red.), Ze Stronia pod Monte Cassino, Scal Bis s.c., Stronie 2024

Ppor. Jan Bąk (1914-1944)

Kiedy wziąłem do ręki książkę o ppor. Janie Bąku, to od razu zobaczyłem jak starannie jest ona wydana. Twarda oprawa, szyty blok oraz kartki z papieru kredowego, na którym znakomicie prezentują się liczne zdjęcia i ilustracje.

IV strona okładki - Ze Strona pod Monte Cassino

Jan Bąk urodził się 18 czerwca 1914 roku w Stroniu. Na kartach książki poznajemy go bliżej, kiedy spędzał dzieciństwo i dorastał w wolnej Polsce. Czytamy o tym, jak uczęszczał do gimnazjum w Krakowie, gdzie w 1934 roku przystąpił do egzaminu dojrzałości.

Poznajemy obraz życia w II Rzeczypospolitej, gdzie Jan pędził żywot biednego gimnazjalisty, a po maturze nie mógł znaleźć pracy.

Zatrudnienie znalazł w 1938 roku (w charakterze urzędnika), ale we wrześniu 1938 roku został powołany do 3 Pułku Strzelców Podhalańskich, a w sierpniu 1939 roku wezwany na ćwiczenia do Sanoka, do 5 Kompanii Strzeleckiej Pułku Strzelców Podhalańskich.

Wojenne losy i przeżycia Jana Bąka możemy poznać z jego zapisków, które prowadził skrótowo od 1 września 1939 roku do 12 kwietnia 1940 roku, a potem bardziej obszernie w pamiętniku prowadzonym od 17 maja 1940 roku do 5 grudnia 1940 roku.

Z własnoręcznych zapisków kpr. pchor. Jana Bąka, które zostały zamieszczone w książce, poznajemy jego losy w czasie wojny obronnej we wrześniu 1939 roku, czas internowania na Węgrzech i przedostanie się przez Jugosławię na Bliski Wschód (do Syrii), a następnie już w szeregach Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich do Palestyny, a potem do Egiptu.

Z krótkich wpisów Jana Baka w kalendarzyku na rok 1941 wiemy, że był w Tobruku, a potem śledzimy jego losy podążając śladem SBSK. Po powrocie do Egiptu żołnierze Brygady Karpackiej weszli w skład 3 Dywizji Strzelców Karpackich.

Na przełomie 1943 i 1944 roku 3 DSK została przetransportowana do Włoch, gdzie w kwietniu 1944 roku znalazła się w rejonie Monte Cassino. To był już ostatni etap wojennych zmagań, w których wziął udział kpr. pchor. Jan Bąk. Jego ostatnie chwile znamy z relacji Melchiora Wańkowicza, który opisał śmierć Jana Bąka 28 kwietnia 1944 roku w okolicy Domku Doktora. W „Bitwie o Monte Cassino” znajduje się też ostatnie zdjęcie – już nieżyjącego – Jana Bąka.

Pamiątki i pamięć

Kpr. pchor. Jan Bąk został awansowany pośmiertnie do stopnia podporucznika. Jest pochowany na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino, a jego nazwisko widnieje też na liście poległych umieszczonej na pomniku 3 DSK na wzgórzu 593.

Pod koniec lat czterdziestych z Londynu zostały przysłane rodzinie osobiste rzeczy Jana Bąka, w tym kalendarz z zapiskami, pamiętnik, album ze zdjęciami oraz odznaczenia.

Ppor. Jan Bąk był odznaczony Krzyżem Walecznych, Krzyżem Pamiątkowym Monte Cassino nr 794 oraz odznaczeniami brytyjskimi: Gwiazdą za wojnę, Gwiazdą Italii i Gwiazdą Afryki.

Wszystkie te pamiątki były pieczołowicie przechowywane przez siostrę Jana – Marię Bąk, a po jej śmierci trafiły w dobra ręce Mariana Baka, bratanka podporucznika. Zdjęcia wielu z tych pamiątek możemy zobaczyć w książce „Ze Stronia pod Monte Cassino”.

Serdecznie polecam tę książkę i dziękuję za egzemplarz z piękną dedykacją.

 Ze Stronia pod Monte Cassino - dedykacja

Możesz również cieszyć się:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *