Zanim rozpoczęła się czwarta bitwa o Monte Cassino, 8 maja 1944 roku, doszło do najtragiczniejszego wydarzenia w historii Służby Zdrowia 5 Kresowej Dywizji Piechoty. Około godziny 16:00 niemiecka artyleria ostrzelała Główny Punkt Opatrunkowy 6 Kompanii Sanitarnej przy wylocie wąwozu Inferno, koło Portelli. W wyniku tego ostrzału zginęło pięć osób – dwóch lekarzy, kapelan i dwóch sanitariuszy – a siedemnaście zostało rannych, w tym trzech lekarzy, dwóch podoficerów i dwunastu sanitariuszy.

Tragedia u wylotu wąwozu Inferno

Główny punkt opatrunkowy w wąwozie Inferno
Główny Punkt Opatrunkowy w wąwozie Inferno
Na drogach do piekieł, Julian Maj

Wstrząsający opis tej tragedii pozostawił por. lek. Julian Maj, dowódca GPO, we wspomnieniach „Na drogach do piekieł”:

8 maja około godziny o 16.00 niespodziewanie padły pociski w rejon GPO, głównie przed namioty izby przyjęć i czołówek. … Przed nami zwalił się na ziemię ciężko ranny nasz łącznik-motocyklista Bolesław Mazurek. … Od strony izby przyjęć i czołówek dochodziły jęki rannych i wołanie o pomoc. … U wejścia do namiotu leżał na noszach ranny żołnierz, przed chwilą przywieziony, a obok niego na ziemi ciężko ranny w głowę, konający por. lek. Wincenty Napora z 4 palu – na jego nogach zwalone ciało ks. kapelana Bolesława Huczyńskiego, twarz zwrócona do ziemi, również z drącą raną głowy. … Dalej, w drugim namiocie, z podobną raną głowy, ciało por. lek. Adama Grabera, wreszcie ciało kaprala Wincentego Girucia i sanitariusza Wacława Jaworskiego, a wśród pozostałych wielu rannych. … Zabraliśmy się do dalszego opatrywania rannych i liczenia strat. Było 5 zabitych w tym 2 lekarzy, kapelan i 2 sanitariuszy oraz 17 rannych, w tych 3 lekarzy, 2 podoficerów i 12 sanitariuszy.

Julian Maj, „Na drogach do piekieł”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1973, s. 220–222

Mimo wyraźnych oznaczeń Czerwonego Krzyża oraz faktu, że placówka była doskonale widoczna z niemieckich punktów obserwacyjnych na Monte Cairo i nie uchroniło to jej przed ostrzałem nieprzyjaciela. Ten dzień na zawsze pozostanie symbolem poświęcenia i tragizmu wojennych losów polskich lekarzy i sanitariuszy.


Zobacz również:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *