Jarosław RubinKiedy słyszę pytanie: „czym jest trekking patriotyczny”, to pierwsza odpowiedź, jaka się pojawia w mojej głowie i sercu, to Droga Polskich Saperów.
Droga Polskich Saperów (Cavendish Road) to jedna z najbardziej symbolicznych tras prowadzących na Monte Cassino. Jej początek znajduje się w miejscowości Caira, a końcowym punktem jest Gardziel – wąski przesmyk między wzgórzami, gdzie w maju 1944 roku rozgrywały się jedne z najcięższych walk 2 Korpusu Polskiego.
W przewodniku Monte Cassino i okolice. Szlakiem 2 Korpusu Polskiego jest opisana jako trasa piesza T7 – liczy około 3,3 km w jedną stronę, przy łącznym przewyższeniu blisko 376 metrów.
Wędrując tą kamienistą drogą, trudno nie myśleć o tym, jak wielki wysiłek musieli włożyć polscy saperzy z 5 Kresowego Batalionu Saperów, aby przystosować tę ścieżkę dla potrzeb natarcia. Ich zadaniem było poszerzenie i odbudowanie istniejącej Cavendish Road, zbudowanie mijanek dla pojazdów, składów amunicyjnych, punktów łączności i punktów opatrunkowych. Dzięki ich pracy, czołgi z Pułku 4 Pancernego mogły zaskoczyć nieprzyjaciela, zmierzając w kierunku pozycji niemieckich.
Wysiłek, który jest symbolem
Trekking Drogą Polskich Saperów nie jest łatwy – podejścia są miejscami strome, kamienie bywają ostre i ruchome, a po deszczu trasa jest śliska. Zawsze pamiętam, że nie jest to zwykły spacer, ale wysiłek fizyczny, który sam w sobie staje się formą hołdu złożonego polskim żołnierzom. Każdy krok przypomina, że żołnierze 2 Korpusu musieli pokonywać ten sam teren nie z plecakiem turystycznym, ale z ciężarem wojny na barkach: pod ogniem wroga, w huku artylerii, w poczuciu, że każdy zakręt drogi może być ich ostatnim.
To właśnie sprawia, że Droga Polskich Saperów jest kwintesencją trekkingu patriotycznego. Podążając tą trasą, nie tylko obcujemy z pięknem górskiego krajobrazu okolic Monte Cassino, ale przede wszystkim przeżywamy namiastkę wysiłku, który kosztował życie i zdrowie wielu polskich żołnierzy.
Pielgrzymka pamięci
Podczas wędrówki mijamy miejsca naznaczone historią: dawne składy amunicji, jary – pozycje wyjściowe, zakręty, przy których ostrożnie wspinały się czołgi i zjeżdżały pojazdy z rannymi i zabitymi.
Każdy z takich punktów jest jak przystanek na pielgrzymce pamięci. Warto zatrzymać się, by zrozumieć, że patriotyzm to nie tylko słowa, lecz czyny, często okupione najwyższą ceną.
Kiedy po ponad godzinie marszu wychodzi się na Gardziel, ma się poczucie, że ta droga to nie tylko szlak turystyczny. To symbol trudu, odwagi i poświęcenia – żywa lekcja historii, którą można przejść na własnych nogach.
