Po pierwszym artykule poświęconym tradycjom 3 Dywizji Strzelców Karpackich, czas na drugie ogniwo w cyklu o kultywowaniu pamięci o bohaterach Monte Cassino we współczesnym Wojsku Polskim – 5 KDP. Tym razem skupiam się na losach dziedzictwa 5 Kresowej Dywizji Piechoty, która wraz z 3 DSK i 2 Brygadą Pancerną stanowiła trzon 2 Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa.
5 Kresowa Dywizja Piechoty

5 Kresowa Dywizja Piechoty (5 KDP) była jedną z trzech wielkich jednostek 2 Korpusu Polskiego, walczących we Włoszech w latach 1944–1945. Powstała w 1943 r. na Bliskim Wschodzie, a jej dowódcą został gen. Nikodem Sulik. Wzięła udział w bitwie o Monte Cassino, zdobyciu Ankony i wyzwoleniu Bolonii. Jej żołnierze, w większości pochodzący z Kresów, przeszli niezwykle trudny szlak bojowy, który na trwałe wpisał się w historię polskiego oręża.
Jak opisuję w przewodniku Monte Cassino i okolice, żołnierze tej dywizji stoczyli krwawy bój o wzgórza Widmo, Sant’Angelo i 575, gdzie obecnie stoi pomnik upamiętniający ich poświęcenie.

Na tablicy tego pomnika możemy przeczytać wzruszające słowa: „Żołnierze Polskiej 5 Kresowej Dywizji Piechoty przemocą z Ojczyzny wyzuci, poprzez więzienia, obozy, tundry Sybiru, pustynie i morza w marszu do Polski stoczyli tu siedmiodniowy krwawy bój. Poległo 503, 1531 odniosło rany.”
5 Kresowa Dywizja Zmechanizowana im. Króla Bolesława Chrobrego

Po zmianach ustrojowych w Polsce, w 1990 r. 5 Saską Dywizję Pancerną przekształcono w 5 Kresową Dywizję Zmechanizowaną im. Króla Bolesława Chrobrego, której sztab stacjonował w Gubinie. W 1993 r. dywizja oficjalnie przyjęła tradycje 5 Kresowej Dywizji Piechoty, otrzymała nazwę wyróżniającą „Kresowa” oraz replikę sztandaru 5 KDP. Replikę przekazali przedstawiciele Związku Żołnierzy 5 KDP.
Symbolika dywizji odwoływała się do dziedzictwa kresowego – odznaka z żubrem, krzyż kawalerski, historyczne barwy i motywy heraldyczne. W jej strukturach były m.in. zmechanizowane pułki, bataliony artylerii oraz 73 Pułk Zmechanizowany „Ułanów Karpackich”.
5 Kresowa Brygada Zmechanizowana

W 1998 roku, w wyniku polityki zmniejszania liczebności wojsk III RP, dywizję rozformowano. Na bazie oddziałów stacjonujących w Gubinie powstała 5 Kresowa Brygada Zmechanizowana im. Króla Bolesława Chrobrego. Nowa jednostka weszła w skład 4 Lubuskiej Dywizji Zmechanizowanej im. Jana Kilińskiego.
Brygada kontynuowała tradycje swojej poprzedniczki, obchodząc święto 28 sierpnia. W jej skład wchodziły między innymi trzy bataliony zmechanizowane, batalion czołgów „Ułanów Karpackich” oraz dywizjon artylerii samobieżnej. Dowódcą brygady był płk Zbigniew Smok.
15 września 1999 r. brygada przejęła replikę sztandaru 5 KDP oraz nazwę wyróżniającą „Kresowa”. Sztandar zdobiły: krzyż kawalerski, orzeł w koronie, wieniec laurowy, herby miast i motto „BÓG – HONOR – OJCZYZNA”. Była to jednostka nowoczesna, ale silnie zakorzeniona w tradycji.
Niestety, w 2001 r. brygadę rozformowano. Wraz z nią zakończyła działalność również część jednostek podporządkowanych, a garnizon w Gubinie – istniejący od 1952 r. – został zlikwidowany.
Koniec pewnej epoki i przekazanie sztandaru
21 sierpnia 2000 roku prezydent Aleksander Kwaśniewski nadał brygadzie sztandar, który ufundował Społeczny Komitet Fundacji Sztandaru kierowany przez burmistrza Gubina.
14 września 2001 roku, podczas ceremonii na placu obok ruin fary w Gubinie, dowódca brygady płk Zbigniew Smok złożył meldunek o rozformowaniu 5 Kresowej Brygady Zmechanizowanej.
Po rozformowaniu jednostki, sztandar przekazano do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, gdzie jest przechowywany jako testament patriotyzmu i pamięć o służbie dla Ojczyzny.
Dziedzictwo 5 KDP
5 Kresowa Brygada Zmechanizowana istniała zaledwie trzy lata, była ostatnim w Wojsku Polskim pełnoprawnym kontynuatorem tradycji 5 KDP. Utrzymywała pamięć o kresowych żołnierzach, ich symbolach, etosie i chwalebnych czynach we Włoszech.
Dziś, gdy żadna czynna jednostka Wojska Polskiego nie podtrzymuje w pełni tradycji 5 Kresowej Dywizji Piechoty, tym bardziej spoczywa na nas – pasjonatach historii, potomkach żołnierzy, harcerzach i grupach rekonstruktorskich – obowiązek niesienia tej pamięci dalej. Bez tego wysiłku pamięć o 5 KDP mogłaby stopniowo gasnąć, a przecież to część najpiękniejszego dziedzictwa polskiego oręża.