Venafro musiało się znaleźć w moim przewodniku Monte Cassino i okolice. Szlakiem 2 Korpusu Polskiego i to nie tylko dlatego, że ma w nim swoje miejsce niedźwiedź Wojtek. Do Venafro udałem się również tropem Melchiora Wańkowicza.
Spotkanie Wańkowicza z generałem Andersem
Zanim Melchior Wańkowicz wyruszył jako korespondent wojenny na pole bitwy o Monte Cassino, spotkał się z generałem Władysławem Andersem, dowódcą 2 Korpusu Polskiego.
Oto jak pisarz zapamiętał i popisał w książce „Bitwa o Monte Cassino” to spotkanie:
A minęło już we Włoszech dziesięć dni, które poświęciłem na zapoznanie się z ogólną sytuacją i z walkami poprzedników. Zameldowałem się zaraz po przyjeździe dowódcy Korpusu. Generał Anders wyprowadził mnie z tzw. karawanu – wozu mieszkalnego – pod górkę; ukazał mi panoramę Monte Cassino z postrzępionymi resztkami Klasztoru i czarny wiszący nad nim masyw Monte Cairo. Łańcuchy gór, rzucone w kilka rzędów, fioletowiały i zmierzchały jak dekoracje teatralne. Odjechałem z poczuciem zjawiskowości, teatralności, nieuchwytności tego, co się dzieje.
M. Wańkowicz, Bitwa o Monte Cassino
Do widzenia, Venafro! – ostatni porcie dawnego świata
Tak napisał Wańkowicz o swoim ostatnim noclegu przed wyruszeniem pod Monte Cassino. Skoro Wańkowicz był w Venafro, to pojechałem tam i ja, aby odnaleźć miejsce, gdzie przebywał pisarz i umieścić je w przewodniku. Najpierw wnikliwie przeczytałem fragment „Bitwy o Monte Cassino” poświęcony Venafro:
W Venafro zanocowałem w starym pałacu Ciporellich – patrycjuszy miejscowych; pałac był przebijany ciężkimi pociskami; idąc kamiennymi posadzkami pustych komnat, strzec się należało wyrw przebitych na dolne piętra, ściany boczne z nagła otwierały widok na zielone zbocza kamienistej góry (…)
Pałac Ciporellich ma na frontonie tablicę in memoria del fausto avvenimento, kiedy do Venafro wkroczył ze swą armią zjednoczyciel Włoch, król Wiktor Emanuel.
Pałac Ciporellich patrzy wybitymi dziurami na tych barbari i tych barberini, co z kolei depczą jego wzgórze – ścieżkami hord bizantyjskich, wizygockich, longobardzkich, śladami żołdaków hohenstaufowskich, gwelfów i gibelinów, żołnierzy napoleońskich, polskiego legionu rzymskiego, który pod Kniaziewiczem ciągnął tymi krainami. W brudnej jak sumienie gestapowca kloace pan plutonowy zawiesił sakramentalne: „Papieru nie rzucać do muszli klozetowej”, ale nie napisał – gdzie. Po dokładniejszych Francuzach, którzy tu przedtem wałęsali, został napis na ścianie: Jetez par la fenêtre. Przez okno – na te jaspisookie dziewczyny, poruszające się z takim wdziękiem, na kraj zdobyto. Vae Victis! (…)
I oto od Venafro ruszyłem wczoraj w wojnę.
M. Wańkowicz, Bitwa o Monte Cassino
Wańkowicz ruszył na wojnę, a ja ruszyłem szukać pałacu Ciporellich w Venafro. Niestety, takiego pałacu w Venafro nie ma…
Okazało się, że w Venafro jest pałac Cimorellich, więc postanowiłem sprawdzić, czy zgadza się z opisem Wańkowicza. Odnalazłem budynek, a potem poszukałem tablicy upamiętniającej wizytę króla Włoch.
Tak, to ten budynek, w którym nocował Melchior Wańkowicz. Może warto na nim umieści stosowną tablicę?
Dokładny opis, jak trafić do pałacu Cimorellich w Venafro, znajdziesz w przewodniku „Monte Cassino i okolice”.
Najwyżej oceniane produkty
-
Monte Cassino i okolice. Szlakiem 2 Korpusu Polskiego. Przewodnik. Jarosław Rubin
74,99 zł z VAT -
Monte Cassino i okolice. Szlakiem 2 Korpusu Polskiego. Przewodnik. Jarosław Rubin (Książka plus autograf)
74,99 zł z VAT -
Rzym. Szlakiem Caravaggia – przewodnik (ebook)
12,99 zł z VAT