Nasz obowiązek – zachować pamięć o żołnierzach 2 Korpusu Polskiego walczących w bitwie o Monte Cassino dla przyszłych pokoleń.
W obliczu upływającego czasu i odchodzących na wieczną wartę ostatnich bohaterów bitwy o Monte Cassino, naszym wspólnym obowiązkiem staje się pielęgnowanie pamięci o ich heroicznych czynach. Każdego roku szeregi weteranów 2 Korpusu Polskiego stają się coraz szczuplejsze, a wraz z nimi odchodzi żywe świadectwo jednego z najbardziej chwalebnych, okupionych ogromnym poświęceniem i krwią, rozdziałów polskiej historii.

Krzyż Pamiątkowy Monte Cassino
Krzyż Pamiątkowy Monte Cassino to odznaczenie, które stanowi materialny dowód uczestnictwa w jednej z najkrwawszych bitew II wojny światowej. Ułatwia nam dziś stwierdzenie, czy dany żołnierz brał udział w bitwie o Monte Cassino.

Odznaczenie ustanowione rozkazem Naczelnego Wodza z 26 lipca 1944 roku, przyznawane było wszystkim żołnierzom 2 Korpusu Polskiego, którzy brali udział w walkach o Monte Cassino, Piedimonte i Passo Corno w okresie od 12 do 31 maja 1944 roku, a także wszystkim żołnierzom rannym na polu bitwy od 27 kwietnia do 11 maja tego samego roku, personelowi 1., 161 (byłego 2) i 3 szpitala wojennego, czynnemu w wymienionych szpitalach wojennych, w okresie między 12 maja 1944 a 31 maja 1944 r.
Krzyż był przyznawany również jako odznaczenie pośmiertne wszystkim żołnierzom 2 Korpusu, poległym na polu chwały, oraz zmarłym na skutek ran, odniesionych na polu bitwy w okresie między 27 kwietnia 1944 a 31 maja 1944 roku.
W opracowaniu Rafała E. Stolarskiego i Marka Wrońskiego „Krzyż Pamiątkowy Monte Cassino” przeczytałem, że odznaczeniem uhonorowano 48 335 osób, dodatkowo nadano 273 Krzyże (przy czym 27 nadań zostało później cofniętych). Oznacza to, że praktycznie wszyscy uczestnicy bitwy otrzymali to wyróżnienie. Co warte podkreślenia, ponad 950 krzyży przyznano członkiniom Pomocniczej Służby Kobiet, które również odegrały istotną rolę w tej kampanii.
Każdy odznaczony otrzymywał legitymację z numerem, który był także wybity na rewersie krzyża. Dziś te odznaczenia stanowią bezcenne rodzinne pamiątki, świadectwa udziału przodków w jednej z najważniejszych bitew II wojny światowej.
Powrót do ojczyzny czy emigracja – trudne wybory polskich żołnierzy
Po zakończeniu działań wojennych żołnierze 2 Korpusu Polskiego stanęli przed trudnym wyborem – powrotu do ojczyzny znajdującej się pod władzą komunistów i sowiecką dominacją lub pozostania na emigracji. Statystyki pokazują, jak dramatyczny był to dylemat dla tych, którzy przeżyli wojnę.

Dane są jednoznaczne – zdecydowana większość, bo według niektórych szacunków aż 90% składu 2 Korpusu Polskiego, zdecydowała się pozostać na emigracji. Łącznie do kraju wróciło około 20 tysięcy osób związanych z 2 Korpusem, w tym żołnierze biorący udział w bitwie o Monte Cassino.
Wielu z tych, którzy powrócili do Polski, spotkały represje, a niektórzy z nich padli ofiarami terroru stalinowskiego – byli więzieni, a czasem mordowani na podstawie wyroków sądów. Ci, którzy pozostali na emigracji, najczęściej osiedlali się w Wielkiej Brytanii, choć wielu wybrało także Włochy, Kanadę, Stany Zjednoczone, Argentynę i inne kraje, tworząc tam prężne ośrodki polonijne.
Powojenne losy żołnierzy 2 Korpusu sprawiły, że ich groby możemy znaleźć rozsiane po całym świecie.
Ostatni weterani
Gdy piszę te słowa, w marcu 2025 roku, żyje już tylko garstka weteranów 2 Korpusu Polskiego. Podczas obchodów 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino w maju 2024 roku obecnych było zaledwie kilku kombatantów. Wśród nich znajdowali się dwaj odznaczeni KMC: major Władysław Antoni Dąbrowski (urodzony w 1924 roku) z 15. Pułku Ułanów Poznańskich oraz major Stosław Kowalski (urodzony w 1922 roku) z 5 Pułku Artylerii Przeciwlotniczej. Major Stosław Kowalski zmarł w Buenos Aires 10 czerwca 2024 roku, w wieku 102 lat.

Mamy niewiele czas, by usłyszeć bezpośrednie relacje ostatnich świadków tamtych wydarzeń.
Wobec nieuchronnego odchodzenia świadków historii, obowiązek pielęgnowania pamięci o żołnierzach walczących w bitwie o Monte Cassino spada na ich potomków – dzieci, wnuki i dalszych krewnych żołnierzy 2 Korpusu oraz na patriotów doceniających postawę polskich żołnierzy. To oni stają się teraz depozytariuszami wspomnień, pamiątek i opowieści. Przekazywanie tej wiedzy młodszym pokoleniom jest nie tylko aktem rodzinnej pamięci, ale także ważnym elementem budowania tożsamości narodowej.
Odwiedzić Monte Cassino – podróż śladami przodków

Jednym z najpiękniejszych i najbardziej wzruszających sposobów uczczenia pamięci krewnych walczących pod Monte Cassino jest odwiedzenie miejsc związanych z ich bojowym szlakiem. Polski Cmentarz Wojenny na Monte Cassino, gdzie spoczywa 1066 polskich żołnierzy, stanowi centralny punkt takiego trekkingu patriotycznego.

W bezpośrednim sąsiedztwie cmentarza znajduje się Muzeum Pamięci 2 Korpusu Polskiego, otwarte w 2014 roku z inicjatywy śp. Mieczysława Rasieja, ówczesnego prezesa Związku Polaków we Włoszech. Ekspozycja prezentuje całą epopeję żołnierzy 2 Korpusu – od deportacji na Syberię, przez formowanie Armii Polskiej w ZSRR, jej ewakuację do Iranu, aż po walki we Włoszech i powojenne losy.
Dla osób zainteresowanych dokładnym poznaniem pola bitwy, szczególnie polecam przejście Drogą Polskich Saperów, odwiedzenie Domu Sanitarnego i Domku Doktora oraz Gardzieli z pomnikiem Pułku 4 Pancernego „Skorpion”.
Nie można też pominąć kluczowych wzgórz, które były świadkami walk – wzgórza 593, gdzie stoi obelisk 3 Dywizji Strzelców Karpackich, czy wzgórza 575 z pomnikiem 5 Kresowej Dywizji Piechoty. To właśnie tam rozegrały się najkrwawsze epizody bitwy, o czym warto pamiętać stojąc na tych wzniesieniach.
Warto również odwiedzić okoliczne miejscowości związane z walkami 2 Korpusu: Piedimonte San Germano (gdzie znajduje się pomnik Pułku 6 Pancernego „Dzieci Lwowskich”), Acquafondata oraz San Vittore del Lazio (gdzie pierwotnie pochowano polskich żołnierzy). Wszystkie wymienione miejsca, mniej znane niż samo Monte Cassino, również stanowią ważną część szlaku bojowego naszych przodków. Znajdziesz je w moim przewodniku Monte Cassino i okolice. Szlakiem 2 Korpusu Polskiego.
Pamięć – obowiązek i przywilej
Zachowanie pamięci o żołnierzach 2 Korpusu Polskiego to nie tylko nasz obowiązek – to przywilej i zaszczyt. Ich czyn zbrojny, ich poświęcenie i determinacja w walce „o naszą i waszą wolność” stanowią inspirujący przykład dla kolejnych pokoleń. Jak powiedział major Stosław Kowalski w jednym ze swoich ostatnich wywiadów: „Walcząc i ginąc na Monte Cassino, całym sercem oddani byliśmy Polsce. Z tego jestem dumny, ale jestem też szczęśliwy, że żyję i mogę tam jeździć. Walczyliśmy o to, żeby Polska była wolna”.
Jako dzieci, wnuki i krewni oraz spadkobiercy duchowi tych bohaterów, mamy szczególny obowiązek pielęgnowania ich dziedzictwa. Odwiedzenie przynajmniej raz w życiu miejsc, gdzie walczyli nasi przodkowie, to nie tylko akt pamięci, ale również sposób na lepsze zrozumienie naszej własnej tożsamości i historii rodzinnej. To także doskonała okazja, by przekazać tę wiedzę najmłodszym członkom rodziny, którzy nie mieli już szansy spotkać weteranów osobiście.

Gdy ostatni żołnierz 2 Korpusu odejdzie na wieczną wartę, tylko my – ich potomkowie oraz strażnicy pamięci – będziemy mogli opowiedzieć światu o tym, jak polscy żołnierze, przeszedłszy przez piekło sowieckich łagrów, pokonali nieprzystępne wzgórza Monte Cassino, by 18 maja 1944 roku plutonowy Emil Czech mógł odegrać na ruinach klasztoru hejnał mariacki, ogłaszając polskie zwycięstwo.